Przerwy są potrzebne w życiu, przerwy pozwalają wziąć głęboki oddech, aby móc iść dalej…
I też dlatego zrobiłam sobie taki oddech od blogowania i twórczości. Jednak nie był to wcale czas na jakiekolwiek leniuchowanie. Był to raczej czas nerwowego spięcia się w sobie i zajęcia tym co trzeba, czyli wszechobecną papierologią.
Powiem szczerze, że coraz więcej druczków, list i niewiadomoczego spada na naszą głowę. Jest to jak paranoja. W dobie internetu jesteśmy coraz bardziej zawaleni papierologią.
Męczą mnie te ciągłe zmiany w szkolnictwie, ale nie tylko. Idąc do lekarza widzę zawalonego człowieka papierami. Wcale mnie nie dziwi, że wiele lekarzy ucieka stąd. Dziwi mnie też czasami to, że ktoś idzie pracować jako nauczyciel, bo na pewno nie dla pieniędzy.
Naprawdę nie narzekam na zarobki, ale jakbym musiała sama utrzymać za moją pensję rodzinę, to pewnie gryzłabym trawę. Narzekam na ciągłą nagonkę społeczeństwa na nas, na brak szacunku, traktowania nas z góry, nie liczenia się z naszym zdaniem. Ciągłe narzucanie nam bezsensownych rzeczy, a uczeń gdzieś tam dalej za stertą papierologii.
Znam grono nauczycieli, którzy starają się pracować mimo wszystko, którzy starają się wykrzesać pasję i zamiłowanie do zawodu.
Jednak teraz przychodzi wrzesień i z roku na rok coraz gorzej przychodzi mi ogarnięcie papierologii, ciągle nowe przepisy, nazewnictwo, wytyczne… Wiele niepotrzebnych bzdur.
Wrzesień to również czas, aby ustawić na nowo priorytety. Z trudem musiałam opuścić kolejne DT Art Brawurka. Moją ostatnią pracą był travel journal.
W tym roku chciałabym większość pracy wykonywać w pracy. Brzmi to może jak masło maślane, ale przez ostatni rok często wracałam z pracy, siadałam przed komputerem i pracowałam, w weekendy – pracowałam. Często wkurzałam się na moje dziecia, że mi przeszkadzają. Dlatego też w tym roku mam zamiar więcej czasu poświęcić im.
To dla mnie rezygnacja z drugiego DT. Zrezygnowałam również z chóru.
To, że zrezygnowałam z kilku rzeczy nie świadczy o tym, że leniuchuję. Ostatni rok stażu, dodatkowo starania o dotację z budżetu obywatelskiego i współpraca z jedną fundacją. Mam jeszcze plany uczestnictwa w kilku biegach nordig walking. Dodatkowo robię porządek z toksycznymi relacjami.
Czas zacząć żyć i cieszyć się życiem.
A przy okazji trochę prac stworzonych dla fajnego DT.
Kochana, post doskonały. Podpisuję się pod nim obydwoma rękami 🙂
Kartki śliczne:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Piękne prace prezentujesz 🙂
Niestety znam Twój wrześniowy ból od strony nauczyciela, rodzica, ucznia i pracownika oświaty i przeraża mnie myśl co kochany rząd nam jeszcze wymyśli abyśmy ze szkoły nigdy nie wyszli…
Pozdrawiam serdecznie bądźmy pozytywnie nastawieni 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję, staram się być pozytywnie nastawiona, choć przytłacza mnie biurokracja
PolubieniePolubienie
Ja nauczycieli podziwiam – bo to trudna i w sumie niewdzięczna praca. Moi rodzice są nauczycielami, więc wiem od środka, jak to wygląda i między innymi dlatego sama wybrałam inną drogę 😉
Życzę uporania się z papierologią 🙂
Piękny travelek i inne prace – naprawdę świetna kolekcja 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję, staram się uporać, ale jak coś kończę, to inne się zaczyna 😉
PolubieniePolubienie
Świetne prace.
Szkoda, że przez zbędna biurokrację musiałaś zrezygnować z kilku fajnych projektów.
Nie daj się jednak zwariować…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Staram się 🙂
PolubieniePolubienie
cudowne inspiracje. Wg mnie najgorsze w Tej papierologii jest to, ze mało kto ma świadomość, że w ogóle nauczycel ma takie obowiązki, a jeśli już to nikt tego nie docenia… dla mnie to chore. Z resztą po co to wszystko ;/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Niestety my jako nauczyciele zgadzamy się na to wszystko i tworzymy kolejne papierki 🙂
PolubieniePolubienie
Podpisuję się pod każdym Twoim słowem dotyczącym nauczycielskiej pracy. Też dopiero uczę się zostawiać pracę w pracy (przynajmniej jej większą część), co jest nieustającym procesem mimo 18 lat w zawodzie. Życzę Ci wytrwałości w postanowieniach, oddzielania tego co ważne, czasu na oddech. Z zachwytem oglądam Twoje prace!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Niestety pewnych rzeczy nie da się zrobić w pracy, a nawet jak już to po godzinach zostając 😉
PolubieniePolubienie
Kochana, trzymam za Ciebie mocno kciuki! Czasami odpuszczenie sobie kilku rzeczy (tak jak u Ciebie chóru) dla dzieci, rodziny wychodzi na dobre, a nawet najlepsze! Przecież to właśnie te szkraby skradły Twoje serce. 🙂
Mam nadzieję, że wyjdzie Ci to, co sobie założyłaś w pracy – zabieraj jej jak najmniej do domu (wiem, że czasami jest z tym ciężko i jest to niewykonalne w niektórych przypadkach), ale będziesz o wiele szczęśliwsza.
Ściskam mocno!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Maluszki są najważniejsze. Staram się odpuszczać 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak…czasem trzeba odpocząć by cieszyć się chwilami 🙂 Piękne praca 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie. Dziękuję i pozdrawiam również 😉
PolubieniePolubienie
Śliczna, pozytywna praca. W ogóle operujesz bardzo fajną, radosną kolorystyką 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję, z Twoich ust to zaszczyt dostać taki komplement 😉
PolubieniePolubienie
Jakie to realistyczne, mam podobne odczucia w codziennym naszym egzystowaniu mimo to staram się patrzeć optymistycznie i tego też życzę , pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję, oby nam optymizmu nie zabrakło 😉
PolubieniePolubienie
Oj, ale rewolucje wprowadzasz. Trzymam kciuki za ich powodzenie. A wpis do AJ sympatyczny 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję, czasem rewolucje są potrzebne 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
czasem tak bywa… nie rezygnuj jednak z tej twórczej „papierologii” 🙂 fajne prace:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dokładnie, całkiem nie rezygnuję 😉
PolubieniePolubienie
Znam doskonale problem papierologii, bo jestem pedagogiem szkolnym. Niestety, takie czasy, za dużo z tym nie zrobimy.
Pozdrawiam,
https://iwonaturzanska.pl/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję, Ty jako pedagog masz pewnie o wiele więcej papierologii 😉
PolubieniePolubienie
Współczuję wszystkim, którym skutki reform skomplikowały życie…Naprawdęi nauczycielom i lekarzom.Często mi ich żal kiedy widzę jak ogranicza ich niewydolny system. Baaardzo podobają misię te dwie stronki journala ,są pełne optymizmu:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję 😉 niestety musimy przyjmować czasem pewne rzeczy, szkoda tylko, że nas nauczycieli i lekarzy nikt nie pyta o zdanie 😉
PolubieniePolubienie
Świetny wpis. Wiem jak to jest być nauczycielem od 20 lat. Wiem jak było kiedyś i jak jest teraz. Teraz niestety to już nie to samo… ale dalej nie tracę nadziei ze może kiedyś wszystko się zmieni.
Cudowny wpis do art journalu – bardzo kolorowy i optymistyczny i tego się trzymajmy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. I trzymajmy się tej nadziei 😉
PolubieniePolubienie
Oj tak, zdecydowanie pracę powinno wykonywać się w pracy a nie przynosić jej do domu 🙂 Choć nie zawsze da się to tak właśnie zorganizować.
Piękne prace 🙂 Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Jestem przekonana, że to dobre decyzje:) A prace zawsze takie optymistyczne! Pozdrawiam serdecznie:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję i również pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie