W pewnym momencie trzeba dojrzeć, zrobić przystanek, uporządkować sobie w głowie ten bałagan i ruszyć dalej jak burza.
Trudny był rok… Przeszłość zostawmy za sobą. Trudne sytuacje już nie raz powodowały u mnie przyrost skorupy, ale i równocześnie przyrost wiedzy. Tak, jestem mądrzejsza o to co się stało.
Do jakiego dotarłam wniosku? Że mi się chce. Chce mi się iść do przodu i wziąć za siebie. Potrzebuję poczynić krok milowy.
Siedziałam, myślałam i wymyśliłam.
Nadal będę marzyć. Do takiego wniosku doszłam. Takie moje nie tylko postrajkowe przemyślenia, ale one ugruntowały u mnie coś co dawno we mnie kiełkowało.
Chcę się rozwijać. Chcę wymagać od siebie więcej. Chcę dać sobie sama takiego kopa motywacyjnego, który pokieruje mnie na właściwe tory rozwojowe. Dlatego teraz mając wakacje szkolę się.
Jestem na szkoleniu „Akademia Trenerów Wspomagania Oświaty” organizowanym przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej wraz z Centrum Doskonalenia Kadr Oświatowych KISS – Komputer i Sprawy Szkoły i tak trochę przez przypadek, choć co niektórzy twierdzą, że przypadków nie ma.
Kilka miesięcy temu trafiłam na to szkolenie. Niemniej jednak stwierdziłam, że to nie dla mnie. Los jednak chciał, żebym znalazła się na nim. Dwa dni przed szkoleniem podjęłam szybką decyzję, a jeden dzień przed byłam pewna, że na nie jadę.
Przed nami trudne wyzwanie. Nie tylko przed nauczycielami, ale i rodzicami. Nie możemy tłumaczyć się, że czegoś nie wiemy, czy nie znamy się na czymś. Naszym zadaniem jest dowiedzieć się i uczyć, uczyć i dokształcać w tym kierunku, aby móc wspomóc dzisiejsze dzieci i dzisiejszą młodzież w trudnych wyborach i trudnościach, które stawia przed nimi dzisiejszy cyfrowy świat.
Jest to świat piękny i fascynujący. Niemniej jednak, jak i człowiek, ten świat ma swoje ciemne strony. Jest strasznie niebezpieczny. To, że nasze dziecko siedzi w domu przed komputerem, czy smartfonem wcale nie znaczy, że jest bezpieczne. Rozmawiajmy z dziećmi. Uczmy się razem z nimi i pokazujmy im co dobrego znajdą w wirtualnym świecie.
Bądźmy z dziećmi. Rozmawiajmy z nimi, odłóżmy komórki i wszelakie ekrany. Idźmy z nimi na spacer bez telefonu. Wyłączmy głos, gdy jemy z nimi obiad, a gdy coś chcą wyłączmy wszystkie ekrany.
Jak zaczynają się jakieś problemy to bądźmy offline. Bądźmy dla rodziny. My też możemy się uzależnić od komórki i aplikacji na niej. Poszukajcie jakiejś apki, która mierzy czas korzystania z komórki, internetu. Można czasem się przerazić, że to jest kilka godzin w ciągu dnia – a ile spędzasz czasu ze swoim dzieckiem, ze swoją rodziną, przyjaciółmi? Odpowiedz sobie na to pytanie.
Nauczmy choć nasze dzieci i nam bliskie osoby mądrego korzystania z internetu i buntujmy się jeżeli ktoś rozmawia z nami, czy z nami jest i ciągle wpatruje się w ekran.
PS Praca ma tytuł „Ulało się”.
Pracę zgłaszam na wyzwanie na blogu APScraft:
Ale ciekawie wykonane 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Super pomysł 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję 😉
PolubieniePolubienie
Rewelacyjna, choc ciut mroczna praca 🙂
Dziękuję za wspólną zabawę z APScraft 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
dziękuję również 😉
PolubieniePolubienie