planner · planowanie

Planerowa rozkładówka

Uwielbiam swój planer. Jest to moje centrum dowodzenia i ciągle się zmienia.

Tak naprawdę gdyby nie planer to zginęłabym w gąszczu spraw szkolnych, domowych oraz nie znalazłabym czasu na hobby. Cieszę się, że dawno temu postanowiłam kupić organizer i planować w nim.

Moja radość była ogromna, gdy okazało się kilka miesięcy temu, że do mojego planera są wkłady do bujo. Teraz mogę rozkładówkę rozrysowywać co tydzień taką jak chcę.

DSC_0109

W tym organizerze mieści się wszystko co jest mi potrzebne. Wszystko w jednym miejscu. Notes zawiera kilkanaście przekładek. Ten system działa, ale tak naprawdę po ponad pół roku tworzenia w bujo muszę udoskonalać wszystko. Testuję, aby wyszukiwanie wszystkiego zajęło jak najmniej czasu.

DSC_0113

Ciągle szukam idealnej tygodniówki. Nie sprawdzają u mnie się wcale dniówki. Mimo, że czasem w tygodniówkach moje sprawy się nie mieszczą. Dodatkowo robię sobie osobne listy spraw do zrobienia.

DSC_0114

DSC_0116

W moim planerze mieści się:

  • rozkład zajęć,
  • kalendarz miesięczny,
  • tygodniówki,
  • listy dotyczące spraw do zrobienia związanych z pracą, stażem, handmade, domem,
  • lista zachcianek i przydasi,
  • plany roczne rozkładów zajęć dodatkowych,
  • lista uczestników,
  • odznaczone dni dodatkowe, opieki, czy L4,
  • miesięczny rozkład działań stażowych,
  • przebyte szkolenia i kursy,
  • notatki ze szkoleń, konferencji,
  • lista miejsc, które chcę zwiedzić z rodziną,
  • wydatki związane z autem, oszczędności,
  • lista leków,
  • informacje od dziecięcego alergologa…

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że to wszystko znajduje się w małym planerze i mieści się.

DSC_0117

Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez notesu. Czasem odpuszczam planowanie, robię przerwy. A teraz w wakacje to już całkiem odetchnę od planowania. Za to już myślę jakie listy będą mi potrzebne od września. Zrobię porządek w notesie. Zrobię rozpiskę miesięczną do końca roku, a i pewnie rozrysuję jakieś tygodniówki i listy.

DSC_0118

Myślę, żeby na urlop zabrać coś kreatywnego, jakieś przydasie. Na pewno będzie to mój planer i dodatki do niego.

18 myśli na temat “Planerowa rozkładówka

    1. Sama wiele lat posługiwałam się zwykłym kalendarzem, ale ciągle miałam za mało miejsca, poza tym za dużo rzeczy było tam dla mnie całkiem zbędnych i tak jakoś przeszłam na planer. Poza tym zawsze wydawało mi się, że jest to tańsza wersja, bo kupujesz za około 50 zł taki zwykły, a potem wkłady kalendarzowe za 10 zł 😉

      Polubienie

Dodaj komentarz